W tym roku szkolnym jedna z lekcji języka angielskiego zamieniła się w coś wyjątkowego – wspólnie z uczniami klasy V założyliśmy ogródek! Była to nie tylko praktyczna lekcja języka, ale również piękna przygoda, pełna uśmiechu, zaangażowania i pracy zespołowej.
Uczniowie z wielkim entuzjazmem zabrali się do pracy. Posadziliśmy zioła takie jak melisa (lemon balm), mięta (mint), tymianek (thyme) i pietruszka (parsley). Dzieci z ciekawością wąchały rośliny, dotykały ich liści, a przede wszystkim uczyły się ich angielskich nazw. Nauka przez doświadczenie okazała się niezwykle skuteczna i pełna radości.
Najbardziej symbolicznym momentem było jednak posadzenie kasztanowców (chestnut trees). Te młode drzewka, choć jeszcze niewielkie, stanowią obietnicę przyszłości – silnej, zielonej i pełnej życia. Dzieci wiedziały, że zanim urosną, minie wiele lat, ale właśnie dlatego ten moment był tak ważny. Z wielką troską i nadzieją zasadziły drzewa, które – kto wie – może będą kiedyś dawały cień kolejnym pokoleniom uczniów.
Dzięki tej nietypowej lekcji języka angielskiego dzieci nie tylko poznały nowe słówka, ale przede wszystkim doświadczyły, że nauka może być piękną przygodą. Pracowały razem, dzieliły się zadaniami, uczyły się cierpliwości i troski o przyrodę.
Ten ogród to nie tylko miejsce pełne roślin. To przestrzeń, w której zakwitła radość, współpraca i chęć nauki. Dzieci zasadziły coś więcej niż tylko zioła,warzywa,drzewa – posiały w sobie ciekawość świata, wrażliwość na naturę i przekonanie, że nauka może być prawdziwą przyjemnością.
E. Zalińska